Moje dziecko skończyło roczek!

A dziecko to zwie się MajkOnMajk i jest blogiem, na który właśnie trafiłeś. Dokładniej rzecz biorąc - urodziny oficjalnie miały miejsce w niedzielę, jednak nie chcąc zaburzyć cykliczności niedzielnego "Raperzy czytają" i poniedziałkowych recenzji książkowych, postanowiłem wpis podsumowujący dodać właśnie we wtorkowy wieczór. Dziś będzie bardziej statystycznie i oficjalnie, lecz mimo tego - mam nadzieję - nie nudno. Do końca tygodnia powinien zaś pojawić się drugi post z okazji urodzin MajkOnMajk - "Jak blog zmienił moje życie?".

Czas więc rozpocząć porcję ciekawostek z dotychczasowego funkcjonowania mojego dziecka.

Dla przypomnienia - blog w internecie pojawił się dokładnie 27 października roku 2012. Od tamtego czasu do dziś pojawiły się aż 373 (!) posty. Tak, zgadza się, liczba ta jest większa niż ilość dni w roku. Spowodowane jest to faktem, iż na samym początku wrzucałem trochę więcej notek niż standardowo. Dość szybko przerzuciłem się jednak na format "jeden dzień - jeden wpis". Od czasu podjęcia tego wyzwania, udawało mi się zawsze z niego wywiązywać. Jak to wpłynęło na moje funkcjonowanie w świecie? Poczekajcie na wspomniany we wstępie, wpis refleksyjny. Przyznam jednak już teraz, że bywało ciężko.

Pierwszym cykliczną serią na blogu została akcja "Raperzy czytają". Choć pomysł świtał mi już gdzieś na przełomie listopada i grudnia, to całość ruszyła dopiero w styczniu, z racji początkowego braku odzewu ze strony artystów. Ostatecznie jednak udało się namówić kilku pierwszych raperów, którzy postanowili podzielić się swoimi przemyśleniami na temat literatury. Potem poszło już z górki i co niedzielę na blogu ląduje post właśnie z serii "Raperzy czytają". Ostatnio był to odcinek czterdziesty drugi, z udziałem Gonix. Aktualnie planowanych jest sto epizodów.

Są również dwie inne cykliczne serie, o których - co ciekawe - nie wszyscy mają pojęcie. Jak mniemam dlatego, iż nie są one tak wyraźnie oznaczone jak "Raperzy czytają". Mowa o dwóch kącikach recenzenckich: co sobotę dostarczam Wam moją opinię na temat filmów, w poniedziałki natomiast piszę o książkach. Poza tym, co jakiś czas pojawiają się odcinki różnych, nieregularnych serii, jak choćby "5 płyt do słuchania podczas czytania/nauki". W listopadzie powinien się pojawić jej szósty epizod.

Nie mógłbym także nie wspomnieć o fanpage'u na Facebooku. Jeśli jeszcze go nie polubiłeś, a podoba Ci się blog, zrób to koniecznie o TUTAJ. Nie dość, że zawsze podrzucam tam wieczorem linki do najnowszych postów na blogu, to czasem również raczę Czytelników dodatkowym contentem w postaci ciekawych piosenek (#motd, czyli "music of the day" - pomysł zaczerpnięty z bloga Andrzeja Tucholskiego), grafik czy historyjek z życia wziętych. Staram się to robić jak najczęściej, choć niestety rzadziej, aniżeli bym chciał. Fanpage żyje od 16 grudnia i do tej pory polubiło go 749 osób. To chyba całkiem dobry wynik, no nie?

Czego mogę sobie życzyć na kolejny rok funkcjonowania bloga? Chyba najzwyczajniej w świecie - dalszego rozwoju. By posty docierały do coraz większej ilości osób, by pojawiało się coraz więcej fanów MajkOnMajk. Szczególnie marzę o tym, by pod postami pojawiało się więcej komentarzy. Od pewnego czasu zauważam wzrost ich liczby, ale to wciąż nie są ogromne ilości. A szkoda, bo ja uwielbiam dyskusje z Czytelnikami. Dlatego, jeśli chcesz poprawić humor swojemu ulubionemu blogerowi - komentuj! :)

Na koniec - podziękowania. Tak na początek (żebym potem nie dostał opieprzu), dziękuję mojej super dziewczynie, która nie dość, że jest moim największym motywatorem, to na dodatek czasem poczyta te głupkowate wypociny swojego chłopaka. Dziękuję rodzicom, którzy pewnie o tych pozdrowieniach się nie dowiedzą , ale sam fakt też się liczy, right?

Dziękuję wszystkim moim znajomym, którzy wyrażali się pozytywnie wobec bloga i w jakiś sposób mnie wspierali. Dziękuję tym, którzy nie zważając na naszą znajomość, potrafili czasem skrytykować coś, jeśli im się to nie spodobało. Przede wszystkim dziękuję Danielowi, mojemu przyjacielowi i współlokatorowi, przez długi czas aktywnie wspierającemu moje działania. Ostatnio co prawda tylko podjada mi jedzenie z lodówki, ale i tak jest spoko.

Bardzo mocno dziękuję również tym największym fanom MajkOnMajk, którym chce się czytać (prawie) wszystkie posty. Wiem, że istnieje garstka takich naprawdę świetnych Czytelników. Dzięki za wszystkie komentarze, maile, wiadomości na Fejsie i całą resztę - jesteście super motywatorami i bez Was ten blog naprawdę mógłby już nie istnieć. Dzięki Wam wiem, że nie robię tego wszystkiego tylko dla siebie. 

Wszystkim niedzielnym Czytelnikom też dziękuję. Nawet tym, którzy przeczytali jeden wpis i spieprzyli w dal. Nawet jeśli jesteś tu tylko dla akcji "Raperzy czytają" - fajnie, że jesteś w ogóle. Ale sprawdź też resztę postów, może jednak zmienisz zdanie, co do ich wartości. 

A na koniec, w ramach ostatecznej ciekawostki, lista dziesięciu najpopularniejszych postów od czasu powstania bloga!

  1. "5 płyt do słuchania podczas czytania/nauki"
  2. "Polak zawsze wygranym"
  3. "Raperzy czytają #31 - Quebonafide"
  4. "Raperzy czytają #36 - Tomb"
  5. "Pokemony w wersji MMO"
  6. "Raperzy czytają #37 - Gospel"
  7. "Fritz Kalkbrenner w Poznaniu, czyli o tym, jak bawi się plebs"
  8. "Nie tknę Pięćdziesięciu twarzy Greya"
  9. "Masz penisa - jesteś facetem"
  10. "Raperzy czytają #9 - Junes"
Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam!

Jak powszechnie wiadomo, zdjęcia słodkich dzieci przyciągają.
Foto zaczerpnięte (jak prawie zawsze) z ubóstwianego przeze mnie serwisu Flickr.com.

3 komentarze: