Dałem Wam dwa dni. Mieliście ponad czterdzieści osiem godzin, by wywiązać się ze swojej obietnicy. Mieliście wyjechać na emigrację z Polski, bo prezydentem została inna osoba niż ta, na którą Wy oddaliście głos. Pytam się Was więc: dlaczego ciągle widzę Wasze mordy?
Czyżby do Waszych domów nie weszli jeszcze agenci WSI? Czyżby nikt nie skazał Was jeszcze za niechodzenie do kościoła? Czyżby nie odcięto Wam genitaliów tylko dlatego, że napisaliście kiedyś na Fejsbuku, że jesteście za in vitro? Czyżby z Waszych kranów ciągle płynęła ciepła woda, a w piekarni z samego rana dalej mieli Wasze ulubione, chrupiące bułki?
Na podstawie zdjęcia z serwisu Flickr.com |
Nie głosowałem na Dudę. Nie głosowałem również na Komorowskiego. Ba, powiem więcej: od zawsze byłem - i ciągle jestem - przeciwny Prawu i Sprawiedliwości.
Ale z każdym kolejnym głosem oburzenia i okrzykiem "wyjeżdżam na emigrację" rodem z ust gimnazjalisty, trzymam coraz mocniej kciuki, by Duda pokazał się z jak najlepszej strony. By odciął się całkowicie od kwestii pokroju Smoleńska czy wspomnianego już in vitro, a zamiast tego skupił się na sprawach naprawdę ważnych.
Może to zrobi, a może rzeczywiście - jak głosi wielu - okaże się po prostu marionetką Jarosława. Wtedy będziemy mogli zabrać się za krytykę i ewentualną emigrację, jeśli komuś tu rzeczywiście będzie aż tak źle. Ale ciągle nie spodziewajcie się, że wsadzą Was do więzienia za niechodzenie do Kościoła albo wrzucanie "no i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie..." na Fejsbuka.
Może tak być. Ale równie dobrze może tak nie być. |
Obudziliśmy się w tym samym kraju - nic się nie zmieniło. I całkiem możliwe, że tak naprawdę niewiele zmieni się przez prezydenturę Pana Dudy. PO i PiS stosunkowo niewiele się różnią, szczególnie w porównaniu z postulatami, które wnosili kandydaci odpadli w pierwszej turze. A ten cały rzekomy "katoland"? W ciągu ostatnich lat Platforma nic nie zrobiła w kwestii, by się go pozbyć, więc niewiele się zmieni nawet wtedy, gdy do władzy dojdzie Jarek.
Warto zresztą wyraźnie zaznaczyć, że wybór Andrzeja Dudy na prezydenta w ogromnej mierze nie jest poparciem dla niego, a głosem przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu i Platformie. To po prostu żółta kartka dla ekipy dotychczasowego prezydenta - za lenistwo, skopaną od początku do końca kampanię wyborczą i absurdalne obietnice tuż po pierwszej turze, które mogły wywołać co najwyżej uśmiech politowania. Tym bardziej, że - powiedzmy sobie szczerze - prezydent w Polsce niewiele tak naprawdę może.
A ja ciągle widzę Wasze mordy, tylko teraz już powoli zapominacie o temacie. Zaszczekaliście na Fejsbuku, zebraliście kilka lajków, a ciągle nie udaliście się na tę Waszą wymarzoną emigrację. Mogliście to zrobić równie dobrze pięć lat temu - teraz nic się nie zmieniło.
No, prawie - Pierwsza Córka jest chyba ładniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.
Dziś ok. 6 rano PiSowska bojówka zrobiła obchód w moim akademiku. Używając zapasowych kluczy wchodzili nam do pokojów i robili dosyć nachalną pobudkę. Następnie inspekcja pokojów i kilka pytań. Sprawdzali czy w każdym pokoju jest powieszony obrazek Jezusa/Matki Boskiej bądź też przynajmniej krzyż na ścianie. Na szczęście mieliśmy jeden. Koledzy z naprzeciwka niestety nie mieli i każdemu z nich zostało wymierzone 10 batów oraz dostali zapowiedź kolejnej wizyty jutro. Następnie przyszła kolej na pytania. Pytali o pochodzenie, wiek, wyznanie i czy byliśmy już dziś na mszy. Obeszło się bez większego kwasu, jedynie przyczepili się o brak uczestnictwa w dzisiejszym nabożeństwie, więc za karę musieliśmy z nimi odmawiać różaniec. Gorzej miał kolega zza ściany. Co prawda jego współlokator jest praktykujący, więc mieli krzyż na ścianie i oględziny pokoju przeszli gładko, jednakże sam sąsiad odpadł już na pierwszym pytaniu. Misza pochodzi z St. Petersburga, o czym ich uczciwie poinformował. Nie mógł zresztą kłamać, gdyż zdradziłby go akcent. Po odpowiedzi na owe pytanie usłyszałem tylko odgłosy szarpaniny, dźwięk tłuczonej zastawy i łamanych desek oraz odgłos użycia sprayu - prawdopodobnie potraktowali go gazem pieprzowym, co potwierdził mi niebawem jego współlokator. Potem jeszcze dźwięki kilku głuchych uderzeń i tłumionego jęczenia. Prawdopodobnie w ruch poszły pałki teleskopowe, które mieli przypięte do pasa, co udało mi się zaobserwować. Następnie usłyszałem wywlekanie kogoś z pokoju. Późniejsza rozmowa z jego współlokatorem rozwiała wszelkie wątpliwości. Było dokładnie tak jak myślałem. Szarpanina, rzucanie Rosjaninem o meble, na czym ucierpiało jego biurko i talerze, użycie gazu pieprzowego, a następnie skopanie i obicie pałką teleskopową leżącego. Następnie związali mu ręce, zakneblowali i za włosy wytargali z mieszkania. Od tego czasu nie widziałem już Miszy. Co bardziej niepokojące, do jego pokoju wprowadza się już nowy mieszkaniec.
OdpowiedzUsuńI tak to wygląda w nowej Polsce, to również wina ludzi takich jak ty, którzy zdecydowali się poprzeć nowego prezydenta przez nieoddanie głosu na jego przeciwnika. Wiesz ty co to rozum i godność człowieka?
Te pasty są piękne, wszystkie, co do jednej <3
UsuńWygrał jebany.
UsuńI jeszcze, to chyba najlepsze:
OdpowiedzUsuń"Nie zgadzamy się z wygraną Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich 2015 i domagamy się wysłuchania woli ludzi! Jest nas większość!"
:D :D :D
Na Fejsie ktoś założył wydarzenie "ŻĄDAMY POWTÓRZENIA WYBORÓW" :D
UsuńTo właśnie ichni opis :)
UsuńA to ja znalazłem coś jeszcze innego, o tu - https://www.facebook.com/events/363146260550566/
UsuńAle to wydarzenie, o którym piszesz też kojarzę :D
Zdecydowanie nie było w historii III RP bardziej bekowych dni po wyborach prezydenckich niż teraz xDDD
Usuńhttps://scontent-mxp1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11329940_1579769408934474_363342712672489471_n.jpg?oh=abda631b954cfe9ff7c1f106619128b3&oe=560CC667