Blogowy urlop


Mam za sobą już prawie trzy lata codziennego prowadzenia MajkOnMajk. Choćby nie wiem co, przerwy być nie mogło - post musiał pojawić się na blogu każdego dnia. Zwykle jeden, chociaż czasem w ciągu dwudziestu czterech godzin udawało mi się wrzucić dwa, a nawet trzy. Wakacje, wyjazd na drugi koniec Polski - nieważne. Post być musiał - koniec, kropka.

Tym razem postanowiłem jednak wziąć "blogowy urlop". Niedługi, bo tylko do końca tego tygodnia. Jadę na Open'era, nie biorąc ze sobą żadnego laptopa czy tabletu. Wreszcie prawdziwy odpoczynek, bez myślenia "kiedy będę miał czas wrzucić post?". 

Nie opuszczam Was jednak całkowicie. Każdego dnia mojego "urlopu", czyli w dniach 1-5 lipca, na fanpage'u MajkOnMajk (KLIK) będę przypominał dwa teksty z mniej lub bardziej odległego okresu blogowania. Jeśli jesteście tu od niedawna, będzie to dobra okazja do przypomnienia sobie paru starszych wpisów. 

Pamiętajcie także, że jestem na Instagramie (KLIK) i Snapchacie (jako majkonmajk). Jeśli bateria w telefonie (i mobilny internet) pozwolą, pojawi się tam więcej contentu niż zwykle. 

Miłego tygodnia i do przeczytania w poniedziałek, 6 lipca!

0 komentarze: