Ten dziwny uśmiech

Wrzucałem swego czasu na bloga tekst, zatytułowany "Uśmiechnij się - jest pięknie". Okazywałem wtedy swój entuzjazm wobec pogody, jaką czasami Matka Natura raczy nas mimo wszystko jesienią. Dziwiłem się również ludziom, którzy w taki dzień idą ze spuszczoną głową i nie cieszą się z tak nietypowego pojawienia się na niebie słońca. Ja wtedy bowiem szedłem przez Kraków z szerokim uśmiechem na twarzy.

Ostatnio jednak zacząłem zastanawiać się, jak inni ludzie zinterpretowali ten mój wyraz entuzjazmu. Czy pomyśleli sobie, tak jak ja: "jest piękna pogoda, nic dziwnego, że facet się z tego cieszy"? Czy z ich perspektywy wygląda to wszystko tak samo? A może raczej w głowie zaświtało im coś w rodzaju: "Ej, czemu on się tak uśmiecha? Może to jakiś chory psychicznie gwałciciel? Lepiej usunąć mu się z drogi!"?

Dlaczego w ogóle zacząłem tak szczegółowo patrzeć na tamtą sytuację? W ubiegłym tygodniu, wracając z basenu do mieszkania, natrafiłem bowiem w autobusie na młodą kobietę. Strzelam, że miała około dwudziestu lat i jeszcze studiowała. Jechała ze mną tym samym busem przez jakieś dziesięć minut i nieustannie się uśmiechała. Nie wiedziałem dlaczego, a strasznie mnie to zastanawiało. Czy słuchała swojej ulubionej muzyki? Zabawnego audiobooka? A może była po prostu na haju?

Wczoraj w tramwaju też spotkałem się z non stop uśmiechającą się kobietą. Mam jednak wrażenie, że w tym przypadku można po prostu stwierdzić jakąś chorobę psychiczną. I tym razem nie chcę Was takim stwierdzeniem rozśmieszyć - ona po prostu naprawdę wyglądała na osobę nie do końca sprawną umysłowo. Trudno mi jej wygląd dokładnie opisać, ale był to ten typ człowieka, którego problemy psychiczne widać na pierwszy rzut oka.

Co ciekawe, zachowanie obu tych kobiet wydało mi się trochę dziwne. Obu, pomimo tego, że jedna wyglądała na normalną, w pełni zdrową osobę, a od drugiej epatowało jakiegoś rodzaju niepełnosprawnością. W obu przypadkach za oknem pojazdu autobusu panowała ciemność i chłód. Wszyscy w pojeździe mieli neutralne, a niektórzy wręcz smutne miny. A te dwie kobiety się najzwyczajniej w świecie uśmiechały.

Przypomina mi się teraz wiele dni, w których trafiałem na podobne sytuacje, będąc gdzieś ze znajomymi. Wtedy między sobą dyskretnie wskazywaliśmy na takie "nietypowo uśmiechające się" osoby i zastanawialiśmy się, co też im w głowie siedzi. Pomimo tego, że sami co chwilę z czegoś żartowaliśmy, pozytywny wyraz twarzy u ludzi siedzących samotnie wydał nam się dziwny. W czym tkwi szkopuł tej dziwności? Wydaje mi się, że w całej reszcie społeczeństwa. Większość ludzi spacerujących samotnie się nie uśmiecha i przez to smutek na twarzy takich osób wydaje nam się normalniejszy niż jakikolwiek wyraz ich pozytywnego podejścia do życia.

Niektórzy ludzie bardzo lubią wyróżniać się z tłumu. Zaczynają więc nosić dziwaczne ubrania i epatować swoją "innością" na wszystkie możliwe sposoby. Wychodzi natomiast na to, że by wyróżnić się z tłumu, wystarczy się... uśmiechnąć. To bowiem rzadszy widok na twarzach ludzi niż smutek.

Źródło: Flickr.com

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy tekst, czytając go uśmiech nie znikał mi z twarzy, dziękuję!
    Co to tekstu jest bardzo trafny, dzisiejszy. Zgadzam się, bo znam z autopsji sytuację kiedy uśmiechając się do "ludzi" dostałam w zamian wyraz twarzy pod tytułem: " Dlaczego się uśmiechasz? Chora jesteś? Na pewno coś wzięłaś. Myślę, że takie a nie inne zachowanie wynika po prostu a może aż dlatego, że ludzie coraz rzadziej potrafią się uśmiechać tak bezinteresownie,naturalnie, "ot tak, po prostu". Zazwyczaj szukają podtekstów i zwyczajnie nie umieją być spontaniczni. Szkoda, że takich ludzi ubywa,a może ja ich nie widzę? Miło byłoby częściej dostawać uśmiech zwrotny (Dobrze, że się zdarzają) :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że się podoba :) Wydaje mi się też, iż trafnie ugryzłaś temat i rzeczywiście jest tak, jak piszesz. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Staram się być na bieżąco z tym co publikujesz i do tego, kurcze.. tak trafnie ! Ten tekst naprawdę super, motywujący do przemyśleń, oby tak dalej ! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie! Bardzo mnie cieszy, gdy teksty się podobają, a do tego pojawiają się pod nimi się pozytywne komentarze :)

      Usuń