Złote myśli Tyriona Lannistera na dobry początek tygodnia #4


HE'S BACK! Po jednym tomie przerwy Tyrion Lannister wrócił do świata "Pieśni Lodu i Ognia" w "Tańcu ze smokami" (RECENZJA), wraz ze swym nieprawdopodobnym sprytem i językiem tnącym mocniej niż valyriańska stal. Choć z powodu wzrostu zwą go Półmężczyzną czy Krasnalem, nie straszny mu żaden przeciwnik, bo z każdej groźnej sytuacji potrafi wyjść... cóż, nawet jeśli nie nietknięty, to na pewno przynajmniej żywy.

W "Tańcu ze smokami" Tyrion zaserwował nam natomiast tak wielką ilość swoich "złotych myśli", że postanowiłem odrobinę zmienić formę tego wpisu. Tym razem jest więc o wiele mniej mojego komentarza, a głos oddaję praktycznie w całości lannisterskiemu lwu. Te cytaty, które wiążą się ze spoilerami, znajdziecie na samym dole postu. Resztę tekstów mogą spokojnie czytać nawet osoby nie będące na bieżąco z sagą Martina - czy to w wersji książkowej, czy też serialowej.

Zanim jednak zabierzemy się za najświeższe złote myśli Tyriona, warto przypomnieć sobie także te starsze. Znajdziecie je kolejno TU, TU oraz TU.


Zaczynamy nietypowo - od piosenki. Nawet Krasnal ma bowiem chwile słabości, podczas których podśpiewuje sobie romantyczne kompozycje westerowskich minstreli.

Jechał przez miejskie ulice
ze wzgórza na wysokości. 
Po bruku, przez kręte zaułki
 jechał do kobiecej czułości. 
Była jego skarbem sekretnym
 jego wstydem i nadzieją ratunku. 
A twierdza i łańcuch były niczym
wobec jej pocałunków.

A teraz - zacznijmy prawdziwą zabawę! Pozostańmy jednak w temacie "kobiecych czułości"...

Tyrion o... swoich preferencjach wyborczych.

- Alios wysłał na ulice sto ładnych niewolnic, żeby spały z wyborcami.
- Zagłosuję na niego - zdecydował Tyrion. - Przyprowadź mi niewolnicę.


Tyrion o... zaczarowanych księżniczkach.

Maciora, której dosiadałem, tak naprawdę jest moją siostrą. Mamy takie same nosy, zauważyłeś? Czarodziej rzucił na nią zaklęcie, ale jeśli dasz jej wielki wilgotny pocałunek, stanie się piękną kobietą. Kłopot w tym, że gdy ją poznasz, będziesz chciał ją pocałować po raz drugi, żeby się zmieniła z powrotem.


Tyrion o... najlepszym stroju dla kobiety.

Haldon również zauważył, że kobieta zmieniła strój. 

- Co mamy sądzić o tej nagłej utracie wiary? - zapytał - Wolałem się w szatach septy, Lemore.

- Ja wolałem ją nagą - wtrącił Tyrion.


Tyrion o... bogach.

Jacy bogowie stworzyliby szczury, zarazy i karłów?


Tyrion o... sługach tychże bóstw.

Wolę kapłanów, którzy są grubi, skorumpowani i cyniczni. Takich, którzy lubią siedzieć na miękkich, atłasowych poduszkach, zajadać słodycze i chędożyć małych chłopców. To ci, którzy wierzą w swojego boga, powodują kłopoty.



Tyrion o... priorytetach w życiu.

- A za czym tęsknisz, Półmężczyzno?

- Za winem, kurwami i bogactwem. Zwłaszcza za tym ostatnim. Za złoto można kupić wino i kurwy. 


Tyrion o... priorytetach podczas stania na krawędzi życia.

- Masz dziś niezły apetyt - zauważył rycerz.
- Słyszałem, że w piekle podle karmią.


Tyrion o... sensie istnienia.

- Myślisz, że to żart?
- Myślę, że całe życie to żart. Twoje, moje i wszystkich.


Tyrion o... swoim wzroście.

Za to skróciłby mnie o głowę, a i tak już jestem niski.


Tyrion o... swoich wybitnych talentach.

- Muszę się odlać - oznajmił Tyrion. 

Poczłapał na pobocze, rozwiązał spodnie i oddał mocz w cierniste chaszcze. Trwało to dość długo.

- Szczać potrafi nieźle - zauważył ktoś.

Karzeł strząsnął ostatnią kroplę i zawiązał troki.

- To tylko najmniejszy z moich talentów. Powinniście zobaczyć, jak sram.


Tyrion o... żonach towarzyszy niedoli.

- Czy mogę teraz pójść po broń i zbroję? 

- Chcesz też dostać świnię pod wierzch?

- Nie wiedziałem, że twoja żona towarzyszy kompanii.


Tyrion o... swoim oddziaływaniu na kobiety.

Nigdy nie widziała karła - uświadomił sobie. A co dopiero beznosego. Zrobił paskudną minę i pokazał język. Dziewczynka się rozpłakała.

- Co jej zrobiłeś?

- Przesłałem całusa. Wszystkie dziewczyny płaczą, kiedy je całuję.


Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika miki77pl (@miki77pl)

SEKCJA SPOILEROWA

Od tego momentu zaczyna się sekcja z cytatami związanymi z ważnymi wydarzeniami z poprzednich tomów sagi Martina. A właściwie to... z jednym wydarzeniem. Zobaczcie zresztą sami.

Tyrion o... powodzie zabójstwa ojca.

- Tywin Lannister zginął? Z twojej ręki?
- Z mojego palca. O, tego - Tywin pokazał go z dumą Gryfowi. - Lord Tywin siedział w wychodku, więc poczęstowałem go bełtem, żeby się przekonać, czy rzeczywiście sra złotem. Nie srał. Szkoda, przydałoby mi się trochę złota.


Tyrion o... bóstwach, ponownie.

- Masz dar rozweselania ludzi - rzekła mu septa Lemore, gdy suszył palce u nóg. - Powinieneś podziękować Ojcu na Górze. On obdarowuje wszystkie swe dzieci.

- To prawda - zgodził się Tyrion uprzejmie. Kiedy umrę, proszę, pochowajcie mnie z kuszą, żebym mógł podziękować Ojcu na Górze tak samo, jak podziękowałem ojcu na dole.


Tyrion o... lekarstwie na przesraną sprawę.

- Mój miecz dostaniesz tylko w przypadku, gdy wbiję ci go w trzewia.
- To najlepsze lekarstwo na zatwardzenie - przyznał Tyrion. - Zapytaj mojego ojca.


I to tyle na dziś! Tym razem seria "Złotych myśli Tyriona" wróci na MajkOnMajk dopiero po premierze szóstego tomu sagi Martina. Kiedy jednak pojawią się "Wichry zimy"? Niestety, pomimo paru lat oczekiwań, ciągle tego nie wiemy...

Podoba Ci się na MajkOnMajk? Polub więc jego FACEBOOKOWY FANPAGE i dołącz do SUBSKRYPCJI MAILOWEJ, by być na bieżąco z najnowszymi postami na blogu!

2 komentarze:

  1. Oj, coś chyba delikatny spadek formy Tyriona... Zafiksował się na tych samych tematach, a odzywki są dość przewidywalne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę w tym prawdy jest. Ale cóż - taka natura Tyriona. Trudno by było, by zmieniał swoje podejście do świata z każdym kolejnym tomem.

      Usuń