5 najciekawszych nowych gier z E3 2013

Post miało otwierać logo E3, ale stwierdziłem, że ten screenshot z "D4" jest lepszy :)
Tegoroczne targi E3 były naprawdę mocarne. Duża zasługa w tym oczywiście konsol nowej generacji, PlayStation 4 i Xboksa One, które już wkrótce zarządzą w naszych salonach. Wiele było kontrowersji, w szczególności związanych z platformą Microsoftu, której sprawa - przyznajmy szczerze - została nieźle spieprzona. Jednak mimo tego, nawet konferencja firmy z Redmond dostarczyła moim zdaniem ogromnej ilości wrażeń. E3 wreszcie, po tylu latach pokazywania nań pierdół, naprawdę mi się spodobało. Postanowiłem więc zaprezentować Wam subiektywne zestawienie pięciu najciekawszych gier, których oficjalne potwierdzenie istnienia otrzymaliśmy dopiero właśnie na tej słynnej imprezie growej. No to lecimy!

"Mirror's Edge 2"

Czekałem, czekałem i się doczekałem. Recenzenci różne rzeczy wytykali pierwszej części, która na dodatek nie sprzedała się tak dobrze, jak tego oczekiwali szefowie Electronic Arts. Dla mnie jednak pierwsze "Mirror's Edge" jest jednym z najważniejszych symboli kończącej się generacji konsol i grą cudowną. Lubię do niej wracać, lubię ją polecać innym. W dwójce mamy dostać otwarty świat, a całość ma być produkcją action adventure. Wierzę, że twórcom uda się mnie porwać i tym razem.
"Metal Gear Solid V: Phantom Pain"

Wstyd się przyznać, ale poza dwoma godzinami spędzonymi przy pierwszym MGSie oraz zagraniu w demko  "Peace Walkera", nie miałem kompletnie styczności z tą serią. Biczuję się za to podczas każdej kolejnej rundy w multiplayerze "Modern Warfare". Nie mogę jednak zaprzeczyć, że gdy zobaczyłem na początku konferencji Microsoftu trailer nowego tworu Hideo Kojimy, zrobiłem tylko wielkie "wow". No po prostu spójrzcie na to cudo. Nowy MGS ma się pojawić też na Xboksie 360 i PS3, ale ja chcę w to koniecznie zagrać na konsolach nowej generacji. Najlepiej już teraz.
"Tom Clancy's The Division"

Sieciowa gra z otwartym światem. Sorry, mnie to nie kręci. A przynajmniej nie kręciłoby, gdybym nie obejrzał gameplayu. Jaram się klimatem, jaram się HUDem, jaram się całością. Kolejny, po choćby "Watch Dogs", ogromny skok Ubisoftu do przodu. Nie lubię ich za wałkowanie non stop serii "Assassin's Creed", ale za to ich rzucanie ostatnio nowymi markami, należy się im wielki props. Gimme this shit.
"D4"

Jeden z tytułów ekskluzywnych dla Xboksa One, na który wiele osób w ogóle nie zwróciło uwagi podczas konferencji. Dlaczego warto się jarać? Bo twórcą "D4" jest Swery65. Kto to taki? Autor cholernie niszowej, ale genialnej produkcji "Deadly Premonition". Prawdopodobnie jeszcze w ten tytuł nie graliście, więc pędźcie szybko zaopatrzyć się w swój egzemplarz, a potem chwalcie się innym, że graliście w coś takiego. Okropne grafika i sterowanie, świetny klimat i scenariusz. Dla tych dwóch ostatnich rzeczy warto zaryzykować. A co wiadomo o "D4"? Praktycznie nic, oprócz tego, że będzie to produkcja podzielona tna epizody. Ale hej, to przecież twór Swery'ego 65, na pewno będzie świetny!
Nowe "Halo"

Pomimo wielu dziwactw związanych z nowym Xboksem, mam go zamiar kupić. Między innymi właśnie dla serii "Halo". Kupić tylko PlayStation 4 i nie móc poznać historii Master Chiefa? Hell no! A trailer pokazujący Master Chiefa w "worku na ziemniaki" mi wystarcza. Serio. Gonna fap to this.

0 komentarze: