W czternastym odcinku "Raperzy czytają" gościem jest Tymi Tyms. To kolejny, po Bogu Bogdanie, członek ekipy Pol Hasz, który postanowił wziąć udział w akcji. Skąd można go kojarzyć? W dużej mierze z bitew freestyle'owych, w tym WBW oraz "Bitwy o Cynk". Z kolei w roku 2011 wypuścił on pierwszy longplay, wspólnie z również udzielającym się na majku Roką. Anno Domini 2013 przyniesie za to solowy debiut szczecinianina - album "Póki ten świat istnieje".
A co Tymi poleca do poczytania?
Nie czuje się żadnym znawcą literatury, ale od czasu do czasu coś sobie czytam. Raz mniej, raz więcej, zależy od tego, ile mam czasu i co się dzieje w moim życiu. Jaram się tym, co i jak pisze W. Łysiak... „Dobry” - klasyk, wiadomo. Poza tym „Cena” - świetny dramat, szczególnie dla tych, co choć trochę interesują się historią kraju, masakryczne zakończenie! Albo „Milczące psy” - najlepsze dzieła są nieukończone... „Statek” też świetna książka, pięknie pokazująca kurews... tzn. naturę kobiet. Żeby nie było, że to reklama Łysiaka, ze swojej polecam coś z pozycji Mario Vargasa Llosy ("Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki", "Miasto i psy"), kiedyś czytałem dużo S. Kinga, też masa świetnych książek: „Bastion”, „Wielki Marsz”, „Zielona Mila”. „Diler” Camerona White'a także dobrze się czytało... „Kobiety” Bukowskiego również świetne, ale na dłuższą metę nudzi jego twórczość. Jebać Coelho.
0 komentarze: