Nie zbliżaj się do mnie, jeśli jesteś fanem Paktofoniki

To będzie na pewno bardzo kontrowersyjny tekst i może ktoś z jego racji nie będzie chciał już nigdy wejść na mój blog. Mam to gdzieś. Taka jest bowiem prawda - nie lubię fanów Paktofoniki. I nawet nie mówię tu o psychofanach, tylko takich zwykłych ludkach słuchających swojego ulubionego zespołu co kilka dni. Drodzy fani Magika i spółki - nie zbliżajcie się do mnie.

I to nie dlatego, że uważam Paktofonikę za słabą grupę muzyczną. W tym też tkwi prawda, bo osobiście nigdy nie jarałem się nimi. Jasne, znam "Jestem Bogiem", czy "Chwile ulotne". Czasem bywało nawet, że sobie te kawałki nuciłem pod nosem. Mimo wszystko potrafią się wkręcić, choćby za sprawą swych refrenów. Nigdy jednak nie uznam, że Ci panowie dobrze rapowali.

W szczególności - powiedzmy to wprost - chujowy nawet jak na tamte czasy Rahim. Dowody? Prawie cała zwrotka w największym szlagierze, czyli "Jestem Bogiem", nawinięta na rymie "alny". Magik to też był dziwny koleś, który fejm zgarnął na swoim samobójstwie. Jego PRÓBA zwrócenia się ku psychorapowi wynikała tak naprawdę tylko z jego dziwnej osobowości i choroby, a nie jakichś nadzwyczajnych umiejętności do tworzenia tego podgatunku rapu. Fokus wydaje mi się najlepszym z tej całej raperskiej ekipy. Choć jego rymy też znajdowały się w większości w autobusie do Częstochowy to jednak wyróżniał się (i zresztą nadal wyróżnia) flow. Inna sprawa, że zaprzepaścił swoją szansę.

Ktoś powie "okej, technika słaba, ale jest przecież to przesłanie, te emocje!". Jak dla mnie - gówno prawda. Mam wrażenie, że większość tekstów została napisana byle rymy się zgadzały i by zabłysnąć jakimś pseudointeligentnym tekstem, którego nie rozumie sam autor. Pisanie tekstów na haju nie zawsze jest dobre. Grafomania tym bardziej.

Ale zagalopowałem się, bo miało być nie o wadach zespołu, lecz o wadach jego fanów. Nie chcę z nimi wchodzić w jakikolwiek dialog. Mam dość słuchania opinii, że Magik to najlepszy raper w historii hip hopu, Fokus trzyma świetną formę i da się go słuchać, a Rahim pięknie płynie technicznie po bicie. Jaka jest wartość wypowiedzi kogoś, kto uważa się za słuchacza rapu znając Paktofonikę, tudzież jeszcze Kaliber, Pezeta, Ostrego i Hemp Gru. Słuchajcie sobie swojego Magika, ale nie próbujcie mi wmówić waszego zdania. A jako, że powstrzymanie się przed tym jest dla was niemożliwe - po prostu się do mnie nie zbliżajcie. Jeśli już koniecznie musicie to ruszcie najpierw swoje dupska i posłuchajcie czegoś innego.

"W której klasie polskiego rapu jesteś? Ty marsz do Laika", cytując Bisza.

(kliknij, by zobaczyć zdjęcie w oryginalnym rozmiarze)

11 komentarzy:

  1. jak nie masz pojecia o czym piszesz to lepiej nie pisz, bo nawet nie masz pojecia jakie były tamte czasy bo wtedy srales w gacie a mamusia cie nosila na rekach.. nie chce nikogo obrazać, tyle w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Ty nie znasz się na kulturalnym i uargumentowanym komentowaniu to też lepiej nic nie pisz.

      Usuń
    2. nie uważam zeby ten komentarz był nie kulturalny, argumentów mógłbym wypisywać wiele ale naprawde nie chce zajmować sie takimi ludźmi jak Ty, wez moze lepiej przesledz ich historie a nie tylko film ogladnij i jeszcze raz jak nie masz pojecia o czym piszesz to lepiej nic nie pisz i zachowaj to dla siebie.

      Usuń
    3. Ja czekam na argumenty. Bez nich Twój komentarz jest bezwartościowy. Film oglądałem, był niezły swoją drogą, historię prześledziłem, płyty przesłuchałem nieraz.

      Usuń
    4. Haha, co za koleś. Typowy psychofan Sraktofoniki.
      W sumie już jebać Paktofonikę, chuj z nimi, bo jak na tamte czasy to mogli sobie wojować Polską, ale teraz mamy już XXI wiek, a takim rapem to jarają się tylko gimbusy, zwykłe spierdoliny społeczne uważające się za kogoś lepszego, bo znajo narkomana Magiga i Paktofonikę, czyli najbardziej wkurwiający ludzie na ziemi.
      Wystarczy popatrzeć po znajomych, nikt kurwa z normalnych słuchaczów rapu nie jara się w 2012-13 jakąś Paktofoniką, bo to tak jakby pierdolić, że się słucha rapu i zna się Tupaca, Sraktofonikę, WWO i inne relikty przeszłości, które zasłyszało się tylko od kogoś z telefonu i to jeszcze w chuj czasu temu xDD
      Proste, jak ktoś mi mówi, że się jara Paktofoniką w 2013, bo nakręcili zjebany film, to nawet nie mam zamiaru prowadzić dyskusji i tracę wiarę w ludzi. Siedzę cicho aby opanować nerwy i unikam takich spierdolin.

      Usuń
  2. zauważyłam ostatnio ciekawy trend. z jednej strony widze grupę fanów pfk, no nie oszukujmy się, przedział wiekowy tej grupy to zazwyczaj 13-19, a znaki charakterystyczne to niedorozwój umysłowy (a przynajmniej ci właśnie są najbardziej widoczni). druga strona to tru oldskulowi słuchacze różnorakich rodzajów rapu, hipstersko negujący jakiekolwiek skillsy, krytykujący technikę i wszystko wszystko co związane z Paktofoniką, hejtujący gimbusów na kazdym kroku. Nie jest to żaden pocisk w Twoją stronę, przeglądam Twojego bloga i wiem, że piszesz ciekawie :) po prostu luźne spostrzeżenie wobec sprawy, do której podchodzę z dużym dystansem, mimo że swego czasu słuchałam Paktofoniki, ale hmmm... może wyrosłam? 5!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zauważyłem obie grupy. Wiem, że wiele osób zaliczyło by mnie do tej drugiej, ale osobiście sam się z nią nie utożsamiam. Byłem na filmie, słuchałem kiedyś od czasu do czasu PFK, ale już wtedy widziałem te wszystkie uchybienia. Miło mi, że blog się podoba :) 5!

      Usuń
  3. Nawiążę jeszcze do twojego zdania. Dlaczego tak faworyzujesz Fokusa?...Nie powiedziałbym, że ma aż tak mocarski flow. Są lepsi raperzy tacy jak Gural czy Peja, którzy siedzą w tym dłużej niż on. (Nie jestem jakimś hejtem czy coś :) ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiedziałbym, że faworyzuję Fokusa, co najwyżej na tle całego PFK. Uważam go jednak za marnego rapera, co najwyżej średniaka. Podobnie zresztą jak wymienionych przez Ciebie Gurala i Peję. Mogłeś podać naprawdę bardzo wiele lepszych przykładów.

      Usuń
  4. Co by nie mówić...
    Sad but true... ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahah o jezu...no niezle niezle ...twoj blog ma troche sensu ale...ja osobiscie od 5 roku zycia slucham paktofoniki przez mojego brata i dziekuje mu za to. Paktofonika udoskonalila moj gust muzyczny chociaz nie moge konkretnie okreslic jakiego gatunku slucham to ich muzyka ,,przesiakla we mnie" . Sa ta czastka mnie i chwała im za to a jestem kobieta :)

    OdpowiedzUsuń