Lenistwo niby ogarnęło mnie od dzieciństwa, ale zastanawiam się, czy aktualnie nie jest ono wytwarzane w dużej mierze przez ludzi. Jest sobie taki jakiś wrzód na tyłku, co Cię zdenerwuje, no i nie chce się nic robić. Znużenie osiąga apogeum, by znaleźć czas na zastanawianie się nad problemem stworzonym przez jakiegoś NPCa. Leżysz, słuchasz smutasów i pijesz. Smutne to.
Ale "myślę, żę w każdym głębokim smutku kryje się odrobina komizmu". To powiedział inny mój mentor, Haruki Murakami. Muszę o tych swoich mentorach kiedyś napisać. Będzie śmiesznie.
A tu podrzucam piosenkę, którą z kolei podrzuciła mi Weronika (pozdrawiam serdecznie bardzo). Słuchając tego kawałka pisałem ten wpis i rozkminiałem kwestię "blokadników". Smutne to.
Jestę bestio ;*
OdpowiedzUsuń