5 powodów, dla których warto mieć iPada

Uwielbiam Apple. Może nie jestem ich psychofanem, co widać po jednym z ostatnich tekstów, ale wielu by mnie za takowego uznało. Dlaczego? Bo mam iPada. Mam to strasznie niepotrzebne urządzenie, będące tak naprawdę dużą wersją iPoda Touch/iPhone'a bez możliwości dzwonienia. Po co Ci to? A komu to poczebne? A dlaczego?

Czas więc złamać stereotypy i powiedzieć wprost - do czego przydatny jest ten cholerny iPad?

Powód 1 - Książki

Kiedyś nienawidziłem czytania ebooków. Konieczność czytania dla mnie czegokolwiek na ekranie komputera wydawał się przerażająco nieklimatyczna i nudna. Do czasu aż przeczytałem pierwszą książkę na iPadzie, wygraną w jakimś konkursie na Facebooku. Była to pierwsza część "Świata wg Clarksona". Potem wygrałem jeszcze dwie książki w formacie epub, które też przeczytałem. Coraz chętniej. Potem zacząłem książki na iPada kupować. Nie ściągać z Chomika, czy innego serwisu tylko kupować w specjalnych sklepach. Doszedłem do wniosku, że w niektórych przypadkach czytanie jest przyjemniejsze na iPadzie właśnie. Jasne - pod palcami nie czuć prawdziwych kartek, nie można powąchać książki i poczuć ten charakterystyczny zapach. Ale to po prostu jest duże ułatwienie, gdy skoro i tak nosisz ze sobą tablet, to masz w nim też książki, które czytasz. Moje kolejne marzenie - e-papierowy Kindle.

Powód 2 - przeglądanie blogów

Aplikacja, którą najczęściej uruchamiam na iPadzie? Zdaje się, że Flipboard. Jest to program, w którym znajdziemy przegląd najważniejszych informacji z zagranicznych serwisów. Ale z tego nie korzystam. Korzystam za to z połączenia aplikacji z Google Readerem, w którym mam zapisane RSSy blogów sprawdzanych przeze mnie regularnie. Jestem na bieżąco i mogę wszystko sprawdzić w jednym programie, bez konieczności wchodzenia na każdą stronę z osobna.

Powód 3 - Skype

iPad to moje ulubione urządzenie do rozmawiania na Skypie. Dlaczego? Bo nie zasłaniam sobie wtedy niczego na komputerze. Na applowskim urządzeniu mam odpalony widok pełnoekranowy, mogę swobodnie jednocześnie rozmawiać i jednocześnie płynnie pracować na komputerze. Oprócz tego w łatwy sposób przenosi się iPada i pokazuje np. coś w swoim pokoju, bez konieczności trzymania w obu rękach cięższego laptopa.

Powód 4 - gry

Skoro już tego iPada nosi się przy sobie to i jakiś growy element by się przydał. A jakikolwiek tablet to świetna rzecz do grania właśnie. Wszystko większe i ładniejsze niż na zwykłym smartphonie. Są i popierdółki w stylu Jetpack Joyride, czy Angry Birds, i produkcje, których nie powstydziłyby się handheldy Sony i Nintendo. Infinity Blade na zawsze w moim growym serduszku. A teraz czekanko na GTA: Vice City Anniversary obecne.

Powód 5 - internety

Jak dla mnie przeglądanie internetu na iPadzie > przeglądanie internetu wszędzie indziej. No dobra, może na tym wielkim microsoftowym stole, by było jeszcze lepiej. W tym przypadku chyba nie muszę niczego tłumaczyć. To trzeba po prostu... dotknąć?

Są osoby, które wykorzystują potencjał urządzonka Apple jeszcze lepiej. Im to przydaje się do pracy, ja na razie czasem zrobię coś na blog w iPadowej aplikacji. Może kiedyś w pełni wykorzystam możliwości jabłkowego tabletu.

Dla mnie najważniejsze jest, że mogę usiąść sobie z nim swobodnie w knajpce, w parku, czy - najważniejsze - na kibelku. Żyć, nie umierać.

(kliknij na zdjęcie, by zobaczyć je w oryginalnym rozmiarze)

2 komentarze:

  1. Wszystkie te powody to co najwyżej żeby mieć tablet, a nie ipada, a co za tym idzie strasznie słaby tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że może to dotyczyć każdego tabletu, ale jako, że ja używam jedynie iPada i jestem w pewnym sensie wyznawcą ideologii Apple wypowiedziałem sie właśnie na jego temat. Dlatego też odwołuję się do aplikacji z AppStore.

      Usuń