W siódmym odcinku "Raperzy czytają" naszym gościem jest Cira, współtwórca składów Panorama Paru Faktów oraz Fama Familia. Swoją karierę solową rozpoczął on nielegalem "Zapracowany obibok" w roku 2005. Sześć lat później został wypuszczony jego sequel, po czym Cira dołączył do wytwórni Step Records. Miesiąc temu zawitał do sklepów kolejny album rapera, "Plastikowy kosmos", za którego produkcję odpowiada Szatt z Nocnych Nagrań. Do tej pory pojawiło się aż sześć singli promujących płytę, poczynając od "Szarego szpaceru", przez tytułowy numer z Biszem i Tetem, aż po ostatni klip do kawałka "To tu, to tu".
Teraz jednak oddajmy głos naszemu dzisiejszemu gościowi:
Wszystkim, którzy lubują się w absurdzie, irracjonalnym
humorze i nurzaniu cylindrów w śmietanowym sosie, polecam "Bez piór".
Ten wykwintny zbiorek humoresek wyszedł spod pióra (hm, a miało być bez piór)
Woody'ego Allena. Czytałem go głównie jeżdżąc autobusami, parskając co jakiś
czas śmiechem. Nie sposób jednak świrować poważnego, przykładnego pasażera, poznając dajmy na to historię mitologicznego, Wielkiego Roe:
"Wielki roe to mitologiczny stwór o głowie lwa i ciele
lwa, jakkolwiek nie tego samego lwa. Podobno roe śpi przez tysiąc lat, po czym
nagle staje w płomieniach, zwłaszcza jeśli palono, kiedy się zdrzemnął. Opowiadano, że Odyseusz obudził roe po sześciu setkach lat,
ale zastał go apatycznego i skwaszonego, błagającego, by pozostawić go w łóżku
jeszcze przez dwieście lat. Pojawienie się roe jest powszechnie uznawane za zły omen i
zwykle zapowiada to głód albo wieści o koktajlowym przyjęciu"
Jeśli lubisz "Latający Cyrk", jeśli śledzisz po raz setny "Kuchnię pełną niespodzianek", to i odnajdziesz się w dowcipach Allena. Chyba, że
nie przepadasz, gdy ktoś kłania się w pas sałatce z kurczakiem udając przy tym
Kaisera Lupowitza.
0 komentarze: