Google Glass znów w akcji

Nawet jeśli rzeczywiście, jak głoszą niektórzy specjaliści, rozwój naukowy spowolnił ostatnimi czasy, to na pewno nie stało się tak, jeśli chodzi o rynek gadżetów i nowych technologii. Jedni napalają się na hologramy, drudzy na drukarki 3D, inni jeszcze na coś innego. A ja? Ja czekam z niecierpliwością na każdą kolejną informację o Google Glass.

Projekt informatycznego giganta przykuł moją uwagę już od pierwszej zapowiedzi. Przeniesienie tylu przydatnych funkcji (rozmowy, aparat, GPS itp.) na coś przypominające okulary, wydawało mi się kapitalnym pomysłem. Nie tylko mi zresztą, bo oprócz oficjalnych informacji od Google, w sieci zaczęły się pojawiać również fanowskie wizje tego urządzenia. I parodie.

Dziś z kolei dostaliśmy kolejne oficjalne wideo projektu Glass.


Dalej zachowuję pewnego rodzaju dystans do tego, co prezentują nam oficjalne materiały, nie można jednak ukrywać, że zapewne w dużej mierze mówią one prawdę. I jaram się tym. Sam fakt, że w prawym górnym rogu cały czas widać choćby godzinę, pozwala poczuć się niczym Super Sayian z "Dragon Ball". Tak swoją drogą, ciekawe, czy programiści stworzą jakiegoś easter egga związanego z kultowym "OVER 9000".

Na razie jednak Glass w sklepach nie ma, ale Google postanowiło użyczyć prototypów paru osobom. Do testów można zgłaszać się na oficjalnej stronie projektu. Niestety Polacy nie mogą wziąć udziału w akcji, a nawet jeśli ktoś z Was mieszka w US, musi zapłacić za magiczne okulary... 1500 dolarów. Plus podatki. Miejmy nadzieję, że wersja sklepowa Glass będzie trochę tańsza.

Na razie pozostaje nam czekać na kolejne filmiki i testy. Zróbcie to dobrze (i szybko) Google, macie szansę stworzyć jeden z najlepszych gadżetów w historii.

(kliknij na zdjęcie, by zobaczyć je w oryginalnym rozmiarze)

0 komentarze: