Lepsza muzyka, ładniejsze życie

Nie wiem jak wy, ale gdy ja przeczytałem informację o dołączeniu ekipy Rasmentalism do Asfalt Record, zrobiłem wielkie "łooooo" niczym Red. Wszyscy przypuszczali, że Ras, Mentos i DJ DBT (jak dobrze pamiętam, to tak wygląda teraz ten skład) prędzej zawitają do Aptaun, gdzie przecież jest już ich dobre kumpel, W.E.N.A. A tymczasem nie dość, że poszli zupełnie inną drogą, dołączając do, mam wrażenie, dość elitarnej grupy z Adamem Ostrowskim na czele, to jeszcze zapowiedzieli płytę w stylu "cloud rap" (o singlu pisałem TUTAJ). Longplay został jednak zapowiedziany dopiero na jesień 2013. Na szczęście na pierwszą wspólną akcję Rasmentalism i Asfaltu nie musieliśmy tak długo czekać. Postanowiono bowiem wypuścić od lat wyczekiwaną przez fanów reedycję płyty "Dobra muzyka, ładne życie".

Długo zwlekałem z zakupem "Hotelu Trzygwiazdkowego", czyli drugiego wydawnictwa Rasmentalism. Niestety trochę z tym czekaniem przesadziłem, bo wreszcie okazało się, że wszystko zostało już wyprzedane. Płacz, gniew, zgrzytanie zębów. Tym bardziej, że była to moja ulubiona płyta z roku 2011. Gdy więc zapowiedziano reedycję pierwszego longplayu jednej z moich ulubionych grup z Polski, od razu rzuciłem się ją zamówić w pre-orderze. Po jakimś miesiącu od wysłania kasy, dostałem swój egzemplarz. I słucham od tego czasu prawie non stop. Czas się więc podzielić opinią na temat nowej wersji "Dobrej muzyki, ładnego życia".

Nie mam zamiaru tu pisać, co sądzę o tej części płyty, którą jaramy się od kilku lat. Jeśli ktoś uważa się za słuchacza rapu i nie zna dotychczasowych dokonań Rasmentalism, niech wie, że powinien teraz przerwać czytanie i sprawdzić wszystko, co się tylko da od tej świetnej ekipy. Skupię się więc na tym, co nowe w reedycji. Przede wszystkim więc - ponowny master i mix, zrobiony przez Noona. Nie wiem, czy ktokolwiek przypuszczał, że w tym przypadku jest szans na jakikolwiek zawód. Toż to dawniej najlepszy beatmaker, teraz zaś najlepszy realizator nagrań (chyba tak to się mówi, no nie?) w światku hip-hopowym. Jak się spisał w przypadku "Dobrej muzyki, ładnego życia"? Bardzo dobrze. Nawet na głośnikach od laptopa odczuwa się skok jakościowy w porównaniu do oryginału, nie mówiąc już o odsłuchu na dobrych słuchawkach. Choć mimo wszystko wydaje mi się, że nie brzmi to tak różnie jak w przypadku oryginału i remasteru ostatniej płyty Bonsona. Ale to dobrze, tam do niektórych nowych wersji kawałków wręcz nie mogłem się przyzwyczaić.

Druga zmiana to dodanie jeszcze jednego cedeka, na który wrzucono pięć remiksów i jeden nowy traczek. Wszystko zaczyna się od kozackiej wersji "Nie wracam" na bicie od Ostrowskiego. Trudno mi ocenić, czy lepszy jest on, czy oryginał. Każdy ma bowiem zupełnie inny klimat i każdy jest na swój sposób wyjątkowy. Dalej mamy "Witaj w domu", produkcji Envee'ego (ten od płyty z Fiszem chociażby). Nietypowy beat, który na pewno nie każdemu się spodoba. Mi przypadł do gustu, ale wolę zwykłą wersję. Dalej jest remiks Spinache do "Podeszw". Wypuszczono go chyba jeszcze przed premierą. Trochę łatwiej przyswajalny klimat niż przy tworze Envee'ego, ale i w tym przypadku preferuję oryginał. Następnie swój bit do "Nie słuchasz" podrzucił Kixnare. Znów, według mnie, nie przypadnie on do gustu każdemu. Fajnie buja, ale jednak oryginał zjada. Ostatni remiks to przeróbka "Pierwszego i ostatniego razu", z wykorzystaniem sampla ze starej produkcji Mentosa. Przyjemne połączenie elektroniki z klasycznymi dźwiękami. Chyba podszedł mi najbardziej obok produkcji od O.S.T.R.'a. Ostatni track na płycie to zupełnie nowy sztos od Rasa i Menta - "Boom Clap". Dość skromna, ale bujająca produkcja w połączeniu z nowymi zwrotami - jaram się!

Jest jeszcze nowa okładka - czarna. W środku świeże wstępniaki od głównych bohaterów płytki. I to chyba na tyle. Cieszę się niezmiernie, że mam wreszcie jeden z moich osobistych klasyków na półce. W lepszej wersji niż kiedyś. Lepsza muzyka, ładniejsze życie. Jak też się jaracie rapsami Rasa i produkcjami Menta to kupcie ich płytkę. Raptem trzy dyszki, a ładnie podkreśli waszą półkę z płytami. A teraz czekamy na ten cały RA$APmentalism.

PS. Odsłuchać płytkę możecie na oficjalnym kanale Asfalt Records.

(kliknij na zdjęcie, by zobaczyć je w oryginalnym rozmiarze)
Źródło: asfaltshop.pl

0 komentarze: