Są takie zakamarki YouTube'a, do których część osób nigdy nie chce trafić, a ja czasem specjalnie próbuję się dostać. Najdziwniejsze filmiki, począwszy od psychodelicznego humoru po najbardziej okropne rzeczy, jakie można sobie wyobrazć. Nie wiem więc tym samym, jak to możliwe, że dopiero wczoraj znalazłem materiał, o którym teraz czytacie. Pojawił się on, co ciekawe, w "Related videos" na stronie głównej YT. I to bynajmniej nie tylko u mnie. O czym więc mowa? O wywiadzie z kanibalem. Prawdziwym, żyjącym na wolności, dzięki różnym lukom prawnym i tym podobnym rzeczom. Issei Sagawa jakieś 30 lat temu zabił i zjadł swoją holenderską koleżankę. Dziś jest autorem kilku książek, aktorem w filmie porno i dziennikarzem w japońskim brukowcu. Nie wykazuje zbytniej skruchy. Powiedziałbym, że to człowiek chory, ale zrobię wyjątek i powiem tym razem dosadniej - on jest popierdolony.
Zachęcam do obejrzenia, bo to mimo wszystko naprawdę interesujący materiał. Odradzam go jednak widzom o słabych nerwach, w filmie umieszczono bowiem między innymi zdjęcia pokrojonych części ciała ofiary. Oglądacie na własną odpowiedzialność.
Nie wiem jak to otagować, więc wrzucam jedynie do zakładki "krótko i na temat".
0 komentarze: