Zgłaszam do prokuratury!

Na Facebooku mnóstwo jest komentarzy, które nie tyle nawet do zbyt inteligentnych nie należą, co po prostu wkurzają. Większość z nich ma swoje specjalne kąciki w internecie i nie trafia raczej na strony, które mają do przekazania jakiś naprawdę wartościowy content. Jest jednak pewien typ komentatorów, umiejących dokopać się do dosłownie każdego możliwego fanpage'a. Nieważne, czy to jedna z kserostron pokroju "1000 miejsc, które musisz odwiedzić przed swoją osiemnastką", czy też coś bardziej ambitnego - ten jeden rodzaj ludzi trafi wszędzie. 

O kim mowa? O chodzących reklamach. O tych ludziach, którzy są tak zdesperowani, by przedstawić swój fanpage światu, że link do niego wrzucają dosłownie wszędzie. Nie powstrzyma ich nic, bo zazwyczaj uchodzi im to na sucho, gdyż administratorzy większych stron nie zwracają po prostu na to uwagi. Na szczęście nad utrzymaniem porządku czuwam ja, Strażnik Facebooka.

Wkurzają mnie te reklamy. Nie potrafię przejść obojętnie obok tych śmieciowych komentarzy, które zabierają miejsce tym naprawdę na temat. I gdy zawsze takie nachalne reklamowanie swojego fanpage'a widzę, na delikwenta kabluję. Klikam magiczny przycisk "Zgłoś", wybieram w powodach mojego zgłoszenia opcję "Spam" i klikam "Wyślij". A przynajmniej mniej więcej tak to wygląda.

W sporej części naszego społeczeństwa "donosicielstwo" (to zbyt poważnie brzmi przy tym popierdółkowatym temacie, no ale co zrobić?) uznawane jest za zło godne jedynie powieszenia na krzyżu. I choć w niektórych sytuacjach mowa o kwestii przyjaźni, którą jak najbardziej rozumiem, tak jest sporo momentów, na które patrząc, mam wrażenie, że niektórzy po prostu nie wyrośli jeszcze z przedszkolnego wykrzykiwania "skarżypyta, skarżypyta!". Do fejsbukowych spamerów sentymentu jednak nie mam i z ironicznym grymasem na twarzy "zgłaszam ich do prokuratury".

Ba, i Was zachęcam do robienia tego. Powiedzmy, że to forma edukacji dla tych wszystkich spamerów. Nie życzę im długotrwałego bana, bo wiem z doświadczenia, jaka to wkurzająca rzecz, aczkolwiek odpowiednie moim zdaniem jest wysłanie im przez Facebooka ostrzeżenia. Ostrzeżenia, że wrzucanie nieproszonych pierdół nie zawsze popłaca. 

Wszelakim "POLUB MÓJ FANPEJCZ RAPTOPLISTA2014DUBSTEP" mówię nie. Nie zgłaszam ich dla własnej przyjemności, nie cieszy mnie sam ten akt. Zbyt jednak czuję się wkurzony takim robieniem śmietniska na niektórych naprawdę wartościowych stronach, by przejść obok tego obojętnie. Cóż mogę poradzić, jeśli jedynym sposobem na przekazanie spamerom mojego sposobu myślenia jest zgłoszenie ich do fejsbukowych władz?

Jeśli chcesz być na bieżąco z resztą postów na blogu, polub jego facebookowy fanpage i dołącz do subskrypcji mailowej :)

Źródło: Flickr.com

2 komentarze:

  1. hahahaha podbijam! wzbudziłeś we mnie aktywistę, choć trochę :D tez tak zacznę robić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie udało mi się kogoś nawrócić na Jasną Stronę Mocy :D

      Usuń