Karty Przeciwko Ludzkości - imprezowa gra dla chorych ludzi

Lubisz czarny humor? Nie ma dla Ciebie żadnych tematów tabu? Dział "Hard" na Sadisticu nie jest Ci obcy? Bezsenna noce spędzasz na planowaniu zniszczenia wszechświata albo zabicia najbliższych ci ludzi? A może chociaż dosypujesz gościom do herbaty cukier, gdy wiesz, że oni nie słodzą? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedziałeś "tak", mam dziś coś zdecydowanie dla Ciebie!

"Karty Przeciwko Ludzkości" to imprezowa gra dla naprawdę popieprzonych ludzi. Jeśli znajdziesz sobie odpowiednie towarzystwo, razem nie raz i nie dwa wybuchniecie przy tej nietypowej karciance śmiechem. Nie dobierajcie sobie do gry osób, które przesyłają Wam pogardę, gdy opowiadacie żarty o gwałcie, Hitlerze czy śmierci. Oni tylko popsują Wam zabawę.

Źródło: Flickr.com
Zasady "Cards Against Humanity" są niezwykle proste. Istnieją dwa typy kart: białe oraz czarne. Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej, dlatego każdemu graczowi rozdajemy ich po dziesięć. Czarne natomiast układamy w kupkę, po czym jedną z nich wyciąga pierwszy, zasadniczo losowo wybrany, swoisty Mistrz Gry, który odczytuje napisaną na karcie treść. 

I to właśnie zawartość kartoników jest największym atutem "Kart Przeciwko Ludzkości". Resztę rozgrywki najlepiej też zaprezentować zresztą na przykładzie. Dajmy na to, że czarna karta zawiera napis: "Co jest kolejną modną dietą?". I tu zaczyna się pole do popisu dla wszystkich uczestników zabawy - trzeba wybrać spośród trzymanych w ręce białych kart tę, która zawiera, według nas, najzabawniejsze uzupełnienie treści z czarnego kartonika. A trafić można na naprawdę dziwne rzeczy: od "Studia" czy "Pszczoły?", przez "Status mojego związku", na "Pieczenie odbytu" czy "Pochwa Marii Czubaszek" kończąc.

Źródło: Flickr.com
Podobno można tę grę wygrać, bo zasadniczo uczestnicy powinni wybrać najzabawniejszą odpowiedź za każdym razem. Ale równie dobrze można to mieć gdzieś. Samo wymyślanie i czytanie tekstów z białych kartek jest totalnie absurdalne i śmieszy co niemiara. Kilka lepszych przykładów wprost z pola bitwy: "Dzieci z rakiem odbytu. Dla Ciebie, dla Rodziny", "Na co zawsze można poderwać laskę? Gwałt na randce", "Może to jej urok, a może to... wybielony odbyt", "Podczas stosunku myślę o... byciu chujem w stosunku do dzieci". Zresztą, wejdźcie sobie w Instagramie na hasztag #cardsagainsthumanity i sprawdźcie, jak mocne rzeczy niektórym udaje się ułożyć. Mówiłem, że to gra dla naprawdę chorych ludzi!

Dobrych newsów jest jeszcze więcej. Przede wszystkim, jak już zapewne zauważyliście, ktoś wpadł na świetny pomysł, by zrobić polską wersję tej gry. Lokalizacja jest zresztą naprawdę świetna, bo to nie zwyczajne teksty z anglojęzycznej edycji przerzucone przez translator, ale hasła dostosowane do naszej nadwiślańskiej rzeczywistości. Przede wszystkim przejawia się to przez postacie, których nazwiska znajdziemy na kartach, jak choćby Kuba Wojewódzki, Janusz Korwin-Mikke, Adam Słodowy czy Józef Piłsudski. 

No i teraz jeszcze jedna, bardzo istotna informacja - "Cards Against Humanity" można w pełni legalnie pobrać sobie za darmo i wydrukować na domowej drukarce. Oryginalną wersję (wraz z toną dodatków) znajdziecie TUTAJ, zaś edycja polska dostępna jest o TU. Jeśli gra Wam się naprawdę bardzo spodoba i się od niej uzależnicie, możecie spokojnie zamówić jej oficjalną wersję za 25 dolarów lub rzucić okiem na Allegro, gdzie niektórzy oferują profesjonalne wydrukowanie swojskiej, nadwiślańskiej paczki za kilka dyszek. 

Według legendy (ponoć w pełni prawdziwej, choć kto to tam wie), "Cards Against Humanity" stworzyła grupka amerykańskich kumpli, którym nudziło się podczas Sylwestra. Końcówka tego roku zbliża się już coraz większym krokami, dlatego jeśli macie ochotę urozmaicić trochę świętowanie przybycia Anno Domini 2015 - wiecie, po co macie sięgnąć. Im bardziej pijani będziecie, tym głośniej będziecie się śmiać, czytając kolejne hasła stworzone przez Was samych. 

"Karty Przeciwko Ludzkości" to bowiem naprawdę świetna zabawa bez jakichkolwiek granic i zahamowań. Jeśli Wam to nie przeszkadza, zdecydowanie nie będziecie zawiedzeni.

Enjoy & get... 72 virgins/cancer/a bleached asshole.

Jeśli chcesz być na bieżąco z resztą postów na blogu, polub jego facebookowy fanpage i dołącz do subskrypcji mailowej :)

4 komentarze:

  1. Dzięki za tę notkę <3 Gra w karty wywołała głośne salwy śmiechu, które zagłuszyły nawet petardy oznajmiające Nowy Rok :D (na szczęście w porę się zorientowaliśmy, że należałoby Go jakoś ładnie przywitać :P )

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka, stworzyłem ze znajomymi dodatek do tej gry, prawie 300 nowych kart, więc możesz wydrukować i grać.;) Podaję linka: https://mega.co.nz/#!B1pShZiL!gLwgatILGPPldZ2v_25f3kyw23Y3VwIKAl6EZ5-BXBw

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy- Mnich, Gucio i Spółka ! Dzięki za dodatek! :)

    OdpowiedzUsuń