Darmowa podróż na Skandynawię


Gdy parę lat temu znajoma powiedziała mi: "chcę iść na filologię norweską" - byłem zdziwiony. Wtedy studia tego typu wydawały mi się sporą egzotyką i rzadko wybieranym kierunkiem. Nie wiedziałem jeszcze, że już od jakiegoś czasu w naszym kraju trwał swoisty hype na wszelkie skandynawskie i nordyckie filologie. Rekrutacje na te kierunki zaczynały być oblegane równie mocno, co np. japonistyka, przez co próg punktowy, od jakiego dostawało się na dane studia, poszybował bardzo mocno w górę.

Trend na filologię norweską czy szwedzką dalej trwa. Kierunki te kojarzą się z pewną egzotyką, zapewniającą jednak pewną, dobrze płatną pracę. To wyjątki wśród kierunków humanistycznych, bo traktowane z pewnego rodzaju szacunkiem. Hype rośnie, a prestiż skandynawskich kierunków cały czas się utrzymuje.

Skąd jednak temat ten na blogu? I dlaczego w tytule wspominam coś o "darmowej podróży na Skandynawię"? Trafiłem bowiem ostatnio, zupełnie przypadkiem, na garść całkowicie bezpłatnych e-booków na temat Szwecji, Norwegii i Islandii (tak, wiem, że ta ostatnia to nie rasowa Skandynawia). I to takich, które niekoniecznie zabiorą Was wyłącznie w piękną i pełną uśmiechu podróż...


Nazwa "Przewodniki nieturystyczne" mówi bardzo wiele o tych publikacjach. To rzeczywiście są pewnego rodzaju "przewodniki", jednak nie takie typowe, jakie dziś często kupujemy przed podróżą zagranicę. Nie ma tu pięknych miejsc wartych odwiedzenia, nie ma sztandarowych restauracji, do jakich należy się udać, nie ma dań, których trzeba skosztować. Zamiast tego - dany kraj opisany od strony politycznej, kulturalnej, społecznej.

Można mieć pewne wątpliwości, gdy doczyta się, że za publikację "Przewodników" odpowiedzialna jest Krytyka Polityczna, pismo mocno lewicujące. W sporej mierze daleko mi do tego typu poglądów, bałem się więc, czy zamiast solidnego opracowania na temat tych intrygujących państw, nie dostanę aby wyłącznie propagandowej broszury, gloryfikującej sztandarowe światowe mocarstwa socjaldemokratyczne. Na szczęście - nic takiego się nie stało.

To znaczy, powiedzmy sobie szczerze, sporo gloryfikacji lewicy się tu pojawia. Ba, niektórzy autorzy nawet wprost obrażają zwolenników kapitalizmu, używając określeń, które są niczym splunięcie na politycznych rywali. Poza tym jednak, czytając "Przewodniki" z pewnym dystansem, można z nich wyciągnąć naprawdę bardzo wiele przydatnych informacji. Tym bardziej, iż wielu z autorów tekstów zamieszczonych w tych książkach, patrzy na cały temat szerzej, dostrzegając zarówno plusy, jak i minusy sytuacji politycznej we wszystkich trzech krajach.

Norwegię uchwycił Nicolai Berntsen.
Jak natomiast wygląda zawartość "Przewodników"? Co ciekawe - dość mocno różni się ona w zależności od publikacji. Ja sam zacząłem od książki o Islandii, krainie bardzo mocno mnie ostatnio intrygującej. W tym przypadku teksty są w sporej mierze dość luźne, poruszając nie tylko kwestie polityczne, ale także (w dużej mierze) kulturalne czy społeczne. Podobnie jest z Norwegią, z tym, że ta szczególnie skupiono się na literaturze. Krytyka Polityczna postarała się o tłumaczenia kilku opowiadań norweskich pisarzy, które zostały opublikowane na końcu książki. Parę z nich jest naprawdę dobrych i wartych uwagi.

Mocno inaczej jest natomiast w przypadku Szwecji. Ta publikacja jest zdecydowanie najbardziej polityczna i trudna. Mało jest tu luźnych tematów, a więcej chłodnych analiz, pełnych statystyk i wykresów, które niejedną osobę mogą odstraszyć. Przeczytać warto, bo w kwestiach naukowych to zdecydowanie najbardziej wartościowa ze wszystkich trzech pozycji, ale polecam mimo wszystko zostawić sobie Szwecję na koniec, coby w razie czego nie zniechęcić się do pozostałych, bardziej przystępnych niedzielnemu czytelnikowi pozycji.

Wszystkie trzy e-booki można pobrać za darmo STĄD.

Podoba Ci się na MajkOnMajk? Polub więc jego FACEBOOKOWY FANPAGE i dołącz do SUBSKRYPCJI MAILOWEJ, by być na bieżąco z najnowszymi postami na blogu!
---
Grafika w nagłówku powstała na bazie zdjęcia autorstwa Alexa Talmona.

4 komentarze:

  1. Ja mam poglądy dość konserwatywne (chociaż jest to konserwatyzm grecko-rzymski, a nie polski oczywiście) i baaardzo mocno sobie serię "Przewodniki" KryPy cenię, głównie dlatego, że autorzy dają zupełnie inne spojrzenie na wiele spraw (kulturowych, socjologicznych, historycznych) poprzez dość rzetelną analizę danych, nie zaś anegdotek czy utrwalonych przekonań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to :) Czytałeś coś jeszcze z "Przewodników" godnego polecenia?

      Usuń
  2. W całości tylko "Rewolucja 1905", mimo iż wywiady w środku czasami bywały irytujące, lektura była całkiem cenna pod względem wiedzy historycznej. Publikacja, z tego co pamiętam, również do ściągnięcia za darmo.

    OdpowiedzUsuń