Wiosna wbiła nam z impetem do domów i wyrzuciła nas na zewnątrz, byśmy cieszyli się piękną pogodą i wizją nadchodzącego lata. Gdy my się radujemy, ktoś inny musi gorzko zapłakać. I tym razem ofiarami tymi stały się książki, zalegające na półkach i wołające: "ej, przeczytaj mnie!". Ale Ty, gdy wracasz po radosnym, ciepłym dniu w środku nocy, nie masz już ochoty na czytanie.
By więc zachęcić Was, byście mimo wszystko kolejnych grubych tomiszczów nie porzucali, podsyłam Wam klimatyczny zestaw muzyczny, który stworzy niesamowity klimat do kontemplowania nad lekturami. Ach, no i jest jeszcze jedna grupka Czytelników, z myślą o których powstał czternasty już wpis z serii "5 płyt..." - maturzyści. Już za chwilę, już za moment rozpocznie się dla Was pewien niezbyt przyjemny etap w życiu, jednak puszczone w tle, przyjemne pobrzdąkiwanie z dzisiejszego postu powinno choć trochę ułatwić ślęczenie nad podręcznikami.
Zapraszam więc po raz kolejny do świata płyt muzycznych idealnych do słuchania podczas czytania czy nauki. Przed tym jednak, warto przypomnieć sobie poprzednie posty z serii: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 oraz 13. Łącznie z dzisiejszym wpisem mamy więc aż siedemdziesiąt świetnych krążków - wow!
Amiina - "Kurr"
Na sam początek coś dla fanów Sigur Rós. Amiina, czyli (początkowo) żeński kwartet muzyczny, łączy bowiem z SR całkiem sporo. Oba te zespoły nie tylko pochodzą z Islandii, ale miały również okazję ze sobą współpracować! Amiina pomagała bowiem w nagrywaniu dwóch płyt Sigur Rós, by wreszcie wydać coś w pełni własnego. "Kurr" to więc pierwszy album tej islandzkiej ekipy, wydany w roku 2007 i przynoszący piękną porcję dźwięków, tworzących niepowtarzalny klimat. Jeśli akurat czytacie jakąś książkę fantasy - muzyka Amiina nada się jako tło pod nią idealnie!
Całość do sprawdzenia choćby na Spotify.
Całość do sprawdzenia choćby na Spotify.
Przykładowe utwory:
- "Rugla"
- "Hilli"
Message to Bears - "Departures"
Pozostajemy trochę w takich leniwych klimatach i sprawdzamy, jak inni radzą sobie z gitarami i smyczkami. Podążając za tropem z Wiadomości do Niedźwiedzi docieramy do Anglii, by przekonać się, że za całym projektem Message to Bears stoi jeden człowiek. Jerome Alexander to brytyjski multiinstrumentalista, któremu nie obce jest tworzenie fantastycznych i uspokajających kompozycji. "Departures" to jego krążek z roku 2009, który znajdziecie między innymi na bandcampie artysty czy Spotify.
Przykładowe utwory:
- "Hope"
Mogwai - "The Hawk Is Howling"
Mogwai to - jak mi się wydaje - jeden z pierwszych zespołów, o których myśli się, gdy w głowie kołata się hasło "post-rock". Mogwai to jednocześnie prawdopodobnie najdziwniej dobrany zespół, jaki w tym roku usłyszymy w polskim okresie Juwenaliów. Szkocka ekipa zawita na krakowskie Czyżynalia i zagra na tej samej scenie, co na przykład Grubson. Nie do końca rozumiem to połączenie, ale mimo wszystko się cieszę - Czyżynalia odbywają się praktycznie tuż obok mnie, a Mogwai jak najbardziej lubię, więc chętnie sprawdzę, jak tak spokojny zespół sprawuje się na żywo.
Ja natomiast w ramach zapoznania się z tą ekipą proponuję jeden z jej nowszych albumów - "The Hawk Is Howling". Do przesłuchania między innymi na Spotify.
Przykładowe utwory:
Dake - "Dissonant Smile"
Zmieniamy "trochę" klimat, by dostarczyć również coś atrakcyjnego dla fanów elektroniki. "Dissonant Smile" od Dake to dość typowa, lecz ciągle bardzo przyjemna porcja dźwięków dla każdego entuzjasty deep house'u. Można się zrelaksować, można podkręcić głośniki, gdy akurat kumple wpadną na wiosenno-letnią popijawę i trochę przy takiej muzyce pobaunsować. Epka zawiera raptem trzy kawałki i możecie ją przesłuchać w krótszej wersji na Soundcloudzie, a na Spotify znajdziecie wszystkie tracki w wersji przypominającej klasyczny "original mix".
Przykładowe utwory (a właściwie to wszystkie, jakie na "Dissonant Smile" są):
- "Dake"
Michał Przerwa-Tetmajer - "Doktor Filozofii"
Na sam koniec zostawiłem sobie akcent polski. Przyznam szczerze - do przesłuchania "Doktora Filozofii" skłoniło mnie nazwisko jest autora. Na całe szczęście, muzyka ta okazała się jednym z moich lepszych odkryć początku tego roku, toteż z dumą podsuwam ją do przesłuchania i Wam. Jeśli lubicie taki bardziej klasyczny, trochę "bielszy" jazz, będziecie na pewno zadowoleni! Słuchajcie Michała na YouTube lub Spotify i obserwujcie go na Facebooku.
Przykładowe utwory:
0 komentarze: